Camp w Maine czyli jak podreptałam za ocean

Zbliża się rocznica mojego najdłuższego wyjazdu. Z tej okazji chciałam trochę powspominać i opisać czas, gdy postanowiłam, że zmienię swoje życie i wyjechałam na drugi kontynent na prawie 4 miesiące. Wszystko zaczęło się od pewnego listopadowego popołudnia, półtorej roku temu, kiedy poszłam na pre…

Ze statku do pilota wycieczek

Jestem uparta i to bardzo. Jak sobie coś wymyślę to może się palić i walić, a ja zrobię co się da żeby to osiągnąć. Ale z drugiej strony jak coś mnie znudzi to odpuszczam i w ogóle już nie zwracam na to uwagi. Trochę to wszystko pokręcone :) Odkąd pamiętam uważałam się raczej za umysł humanistyczn…

Diagnoza. Choroba "podróż"

Czy podróżowanie można uznać za chorobę? Jeśli tak, czy można tym zarażać innych? I może najważniejsze, czy można się z tego wyleczyć?
Wstaję rano, robię śniadanie, parzę kawę i siadam do przeglądania internetowych stron linii lotniczych w poszukiwaniu lotów w kolejne miejsca. Codziennie. Naprawdę n…

Niespodziankowe tropiki

- Jedziemy na wycieczkę.
- Dokąd ?
- Niespodzianka, zobaczysz jak dojedziemy.

Przez kilka tygodni byłam nieugięta i nie wygadałam się co do celu naszej wycieczki. Nawet jak jechaliśmy samochodem to nie dałam się sprowokować.

- Jedziemy do Wrocławia ?
- Nie.
Kilkanaście kilometrów później przy zjeźd…

Łaskawa słoneczna Hiszpania

To był pierwszy raz kiedy pojechałam do Hiszpanii. Nie do końca wiedziałam czego się powinnam spodziewać. Jak każdy, miałam jakieś swoje skojarzenia wyniesione z filmów, książek i Internetu. Byłam bardzo ciekawa co z tego okaże się prawdziwe.

Około południa zaskoczyło nas piękne, niespotykane podob…

Podreptali ze mną

Znajdź mnie na zBLOGowani!



zBLOGowani.pl

Copyright © Podreptuję